Od rana trwał festyn dla członków Polskiego Związku Niewidomych. Poprzednie nasze spotkanie sprzed dwóch lat zostało dobrze zapamiętane, skoro tym razem inicjatywa wyszła ze strony PZN. Ponownie sponsorem była ‘Toyota’ z Wałbrzycha, a w przygotowaniu imprezy uczestniczyli wolontariusze z Toyoty. Przybyło ponad 30 osób. Miło było zobaczyć jak goście gremialnie ruszyli do naszej łodzi spacerowej i rowerów. Znaleźli się chętni także na kajak oraz żaglówkę, chociaż wiatr trochę zawiódł. Wśród uczestników rozpoznaliśmy naszych znajomych, np. Tereskę i Wieśka, z którymi w ubiegłym roku pływaliśmy na ‘Zawiszy Czarnym’ oraz Ewę, która opowiadała o swoim ojcu - uczestniku pionierskiej wyprawy na Spitsbergen. Były filmy z rejsu na ‘Zawiszy’ i o okolicy, czyli o: zaporze, uratowanym jeleniu i szczęśliwych pechowcach z Raju Karkonoskiego. Prawie wszystkich ostatecznie porwała dyskoteka i wspólne śpiewy. Przerwał je czas odjazdu autobusu.
Szkoda, bo chętni mogliby doczekać do wieczornej ‘Dyskoteki na przystani’. Zaproszenia były rozesłane do wszystkich członków i przyjaciół SKŻ. Nie wszyscy się zjawili, ale parkiet pod ‘Stasiówką’ i tak był wypełniony, a ostanie pary opuszczały go już po północy.
Dziękuję wszystkim zaangażowanym w przygotowanie imprez. Wolontariuszom z Toyoty dodatkowo podziękowaliśmy wręczając nasze koszulki klubowe. Było za co – to był już szósty wspólny projekt!
R.K.